Toksyczna koleżanka z pracy może zmienić twoje życie w piekło. Obgaduje cię za plecami, donosi o każdym spóźnieniu do pracy, nastawia przeciw tobie innych - współpracowników i szefa. Nie daj się! Toksyczna koleżanka z pracy może zmienić twoje życie w piekło. Nie daj się! Spis treściDlaczego koleżanka z pracy na mnie donosi?Z toksyczną koleżanką graj w otwarte kartySzukaj sojuszników w walce z donosicielstwemUkryte przyczyny donosicielstwa Toksyczna koleżanka w pracy, która na wszystkich wokół donosi, to poważny problem. Jeśli nie liczyć czasu na sen, to niemal połowę dorosłego życia większość z nas spędza w pracy. Osiem godzin dziennie przebywamy w towarzystwie tych samych ludzi. Bywa, że przez długie lata. I choć nie zawsze są to budujące kontakty, czy tego chcemy, czy nie, jesteśmy uwikłani w relacje z osobami, z którymi pracujemy. Każdy z nas wnosi do tych relacji swoje emocje, oczekiwania, indywidualne doświadczenia. W życiu prywatnym wybieramy sobie przyjaciół, a nieprzyjemne znajomości po prostu zrywamy. W pracy jesteśmy skazani na to, co los przyniesie. A ten często płata nam figle. Być może ty też masz problem z koleżanką, która siedzi przy sąsiednim biurku… W takim razie ten tekst jest właśnie dla ciebie. Dlaczego koleżanka z pracy na mnie donosi? Na pozór wszystko jest w porządku. Może nawet uśmiecha się, gdy wchodzisz rano do pracy. Chwali nową fryzurę, z uznaniem zerka na sukienkę. Albo… wita cię chmurnym milczeniem, udając, że nie usłyszała twojego „dzień dobry”. Ale ty dobrze wiesz, że za maską obojętności lub pod pozorami sympatii kryje się bezinteresowna złośliwość. W napięciu czekasz na kolejne przejawy wrogości. A te masz niemal codziennie. Na zebraniu toksyczna koleżanka forsuje swoje pomysły, deprecjonując twoje. W przewrotny sposób przypisuje sobie twoje zasługi. Bezpardonowo walczy o uznanie szefa. Potajemnie lub całkiem jawnie prowadzi swoją sprytną grę w „moje lepsze”. Czy to przypadek, że to ona właśnie ma wykonać wymyślony przez ciebie projekt? Że szef robi ci przykre uwagi, choć wcale na to nie zasługujesz? Że reszta zespołu dziwnie na ciebie patrzy? Toksyczna koleżanka rozciąga wokół ciebie gęstą mgłę niechęci. Plotkuje za twoimi plecami, usłużnie informuje szefa o każdym twoim potknięciu, podkopuje twój autorytet w grupie. W mniej lub bardziej jawny sposób (czasem udając życzliwość) prowadzi swoją dwulicową grę. „Dlaczego ona to robi?”, myślisz z rozpaczą po kolejnym upiornym dniu w pracy. Przyczyny zwykle tkwią głęboko w osobowości – a tę, jak wiadomo, kształtują wszystkie nasze przeszłe doświadczenia. Może przypominasz jej dziewczynkę z sąsiedniego podwórka, której nie lubiła w dzieciństwie? Może nosi w sobie niezaspokojone ambicje i potrzebę dominacji, więc rywalizuje z tobą o wymarzony awans? Albo chce być ważna w pracy, rekompensując sobie w ten sposób niepowodzenia osobiste? Z toksyczną koleżanką graj w otwarte karty Sytuacja jest do zniesienia, kiedy napięcie istnieje tylko pomiędzy nią a tobą. Gorzej, jeśli twojej przeciwniczce uda się przeciągnąć na swoją stronę resztę zespołu. Wtedy możesz się stać ofiarą grupowego mobbingu, a twoje życie naprawdę zamieni się w piekło. W dodatku im bardziej sfrustrowany będzie zespół (na przykład poczuciem presji ze strony kierownictwa), tym silniej potrzebować będzie wentyla bezpieczeństwa dla swoich emocji w postaci kogoś, na kim skupić można niechęć. Możesz oczywiście ignorować zachowanie koleżanki, licząc na to, że za jakiś czas znajdzie sobie inną ofiarę. Obojętność czasem pomaga, ale nie zawsze. Na dłuższą metę chowanie się za monitorem komputera może okazać się dla ciebie zgubne. Wycofując się, okazujesz swoją słabość, a tym samym stawiasz się na straconej pozycji. Grozi ci wyobcowanie i frustracja. Prędzej czy później stracisz szacunek w grupie i w oczach szefa. Zachowując bierność, dajesz swojej rywalce satysfakcję z wygranej. Dlatego lepiej będzie zareagować. Tylko jak? Pierwszy krok to rozmowa w cztery oczy. Jeśli twoja przeciwniczka jest przekonana, że boisz się konfrontacji, będzie niemile zaskoczona. Demaskując jej grę, stawiając jasno sprawę, demonstrujesz, że teraz to ty rozdajesz karty. W rozmowie wprost obnażasz jej intencje i ustalasz własne granice, mówiąc, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Nawet jeśli nie odniesiesz pełnego zwycięstwa, wzmocni cię to i poprawi samoocenę. Prawdopodobne jest, że twoja dręczycielka będzie zaprzeczać, twierdząc, że to tylko twoje wymysły. Nie przejmuj się i obstawaj twardo przy swoim, w razie potrzeby grożąc nawet sankcją, czyli rozmową z szefem. Jeśli taka lekcja „wychowawcza” nie zadziała, powinnaś spełnić swoją groźbę i poszukać poparcia autorytetu. Poproś zwierzchnika o otwartą rozmowę w trzy osoby (z udziałem koleżanki). Mądry szef będzie wiedział, jakie wnioski wyciągnąć z takiej konfrontacji i w jaki sposób powinien interweniować. Szukaj sojuszników w walce z donosicielstwem Załóżmy jednak, że nie możesz liczyć na poparcie „z góry” lub nie chcesz wciągać kierownictwa w wasze rozgrywki. W takiej sytuacji nie pozostaje ci więc nic innego, jak szukać sojuszników w grupie. Nie znaczy to, że masz uciekać się do intryg i zagrywek na poziomie twojej przeciwniczki. Warto jednak podjąć wyzwanie i zawalczyć o swoją pozycję. Postaraj się zjednać sobie ludzi, udowadniając, że jesteś osobą godną zaufania, kompetentną i życzliwą. Obdarzaj innych bezinteresownym uśmiechem, doceniaj ich pracę, śpiesz z pomocą w razie potrzeby. Nie walcz jednak o sympatię za wszelką cenę. Nie daj się wykorzystywać, nie przyjmuj na siebie obowiązków innych, dbaj o zachowanie własnych granic. Jeśli sama będziesz podchodzić do siebie z szacunkiem, inni także będą cię szanować. Ukryte przyczyny donosicielstwa Jest jeszcze jedna metoda: spróbuj oswoić wroga. Być może niechęć twojej przeciwniczki spowodowana jest tym, że ma ona jakieś poważne problemy, a swoje frustracje wyładowuje w pracy. Może jej zachowanie jest ukrytą prośbą o uwagę i wsparcie? Pomyśl o tym i znajdź sposób, żeby do niej dotrzeć. Zainteresuj się jej życiem. Zauważ ją. Wchodząc do pracy, to ty uśmiechnij się na powitanie, nie czekając na jej uśmiech. Zapytaj o zdrowie, doceń ładny wygląd, nawet zaproponuj wspólne wyjście na lunch. A za jakiś czas… kto wie – może zyskasz nową przyjaciółkę. A jeśli nawet tak się nie stanie, ty przynajmniej poczujesz się lepiej. Jak rozpoznać wokół nas toksycznych ludzi? Jak się przed nimi skutecznie chronić, na czym polega toksyczność i czy poddaje się terapii? Na te i na inne pytania odpowiada doświadczona psycholog i psychoterapeutka z Warszawy Zuzanna Butryn w rozmowie z Michałem Poklękowskim w audycji Drogowskazy na antenie Eski Rock: miesięcznik "Zdrowie"
Co zatem mówić kobiecie, która straciła ciążę? Co zatem mówić, jak wypełnić bolesną i krępującą ciszę, gdy dowiadujemy się o nieszczęściu bliskiej nam kobiety? Oto słowa, które będą odpowiednie: „Jest mi bardzo, bardzo przykro, że cię to spotkało.” To proste, piękne słowa, oddające uczucia większości.
Cudownie byłoby w życiu otaczać się samymi pozytywnymi ludźmi. Niestety każdy z nas natrafia w życiu rzadziej lub częściej na osoby toksyczne. Takie, które sprawiają, że czujemy się przez nie smutni, przygnębieni, winni, niedocenieni, nieszanowani, zawstydzeni czy pokrzywdzeni. Osobą toksyczną może być zarówno koleżanka z dzieciństwa, przyjaciel męża, szef, kolega z pracy, sąsiadka, teściowa, mąż, żona, a nawet własna matka czy dziecko. Kiedy przebywamy w towarzystwie takiej osoby przez wiele lat uruchamia się w nas tzw. syndrom gotującej się żaby. Jeśli będziemy stopniowo podgrzewać wodę, w której siedzi żaba, uzna ona, że jest to temperatura komfortowa i umrze z przegrzania, ponieważ zmarnuje energię na dostosowanie się do sytuacji i nie wystarczy jej już sił na ucieczkę w krytycznym momencie. Podobnie dzieje się z człowiekiem, który jest pod wpływem toksycznej osoby. Powoli dostosowuje się do sytuacji uznając ją stopniowo za normalną. Koniec może być opłakany w skutkach. Jakie symptomy destrukcyjnego wpływu innego człowieka na nasze życie powinny nas zaniepokoić? TOKSYCZNA OSOBA Nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Interesuje ją tylko to, co ona czuje, chce, myśli, uważa. Empatia to dla niej zupa z Azji. Twoje uczucia są dla niej nieistotne. Jest tak skoncentrowana na sobie i swoich potrzebach, że każde zdanie zaczyna od „ja”, „moje” „mnie”. Nie licz na to, że będzie Ci współczuć, pomagać czy liczyć się z Tobą. Zawsze uważa, że to co robisz jest niewystarczające. Zawsze jesteś dla niej za mało, za dużo, za bardzo, za słabo, za mocno i tak dalej. Ty za to dwoisz się i troisz, żeby udowodnić jej, że jest inaczej. Starasz się na próżno pokazać ile jesteś wart, ale ona i tak tego nie dostrzega. Dla niej zawsze będziesz nie dość dobry. Boi się tego, że mógłbyś się zorientować ile jesteś wart. Nie pozwala Ci się rozwijać. Uważa, że wszystko jest stratą czasu lub pieniędzy. Szkoda czasu na naukę, nowe wyzwania, podróże. Najlepiej utkwić w jednym miejscu życia i być biernym obserwatorem przemijającego czasu. Ulubiony tekst: zająłbyś się lepiej… Kontroluje Cię. Ciągle sprawdza z kim, gdzie i kiedy. Najczęściej wynika to z kompleksów. Nawet jeśli jesteś z nią szczery w 100% i nigdy nie zawiodłeś jej zaufania i tak zawsze będzie Cię podejrzewać, sprawdzać, posądzać i rozliczać. Robi z siebie ideał. Uważa, że jest bez skazy, nigdy nie popełnia błędów, zawsze wszyscy są winni, tylko ona jest pokrzywdzona. Twierdzi, że nie ma wad, a życie z nią to istny raj na ziemi. Zawsze się wybiela, gdy ktoś próbuje jej cokolwiek zarzucić. Całe życie jest ofiarą losu. Ciągle potrzebuje wsparcia, pomocy i oparcia. Oczywiście w Tobie. Sprawia, że wciąż czujesz się za nią odpowiedzialny i pod presją, by rozwiązywać jej problemy. A te się nie kończą. Jest tzw. wampirem energetycznym. Czujesz fizycznie jak wysysa z Ciebie energię i radość życia. Kiedy wychodzisz ze spotkania z taką osobą czujesz się zawsze przygnębiony, zły, naładowany negatywnie i zmęczony jak po przebiegnięciu maratonu. Ciągle narzeka. Na wszystko i wszystkich. Niczego w swoim życiu nie widzi w jasnych barwach. Wiecznie stwarza problemy tam gdzie ich nie ma, uprawia czarnowidztwo, jest skrajnym pesymistą. Potrafi zgasić każdy Twój zapał, zdeptać każdą radość i przekonać, że i tak jest źle i będzie źle. Nigdy nie cieszy się Twoim szczęściem. Krytykuje, osądza i zazdrości. Sama nie zrobi nic w tym kierunku, żeby zmienić w życiu coś na lepsze. Obgaduje nie tylko Ciebie, ale również wszystkich przy Tobie. U każdego znajdzie coś, co można skrytykować. Najczęściej nie robi tego prosto w oczy. Patologicznie kłamie. Nieważne czy chodzi o bzdury, czy o poważne sprawy. Nigdy nie wiesz czy mówi prawdę, bo prawdę mówi głównie wtedy, gdy się pomyli. Nie można jej ufać i powierzać żadnych tajemnic. Nie szanuje Twoich granic, wymusza na Tobie zachowania, które nie są zgodne z Twoimi uczuciami i przekonaniami. Wzbudza w Tobie lęk. Ciągle czujesz się przez nią wykorzystywany, pokonany, nie możesz powiedzieć nie. Presja jest zbyt silna, żeby jej nie ulec. Manipuluje Tobą jak marionetką. Nie umie przepraszać. Nawet jeśli zrobi źle, zawsze uda, że nie wie o co chodzi i nic się nie stało. Ty za to zawsze przesadzasz i wyolbrzymiasz. Jak uwolnić się od toksycznego wpływu takiego człowieka? To niezwykle trudne. Szczególnie, gdy początkowo nie zauważymy zwiastunów i zaczniemy się podgrzewać jak ta żaba w garnku. Po pierwsze należy przyjąć za pewnik, że nie jesteśmy w stanie wszystkich zadowolić. Ba, nie musimy! Na to, by być sobą nie potrzebujesz niczyjej zgody czy aprobaty. Jeśli dostrzegasz, że ktoś zatruwa Ci życie, manipuluje Tobą powiedz NIE. Głośno. Uświadom sobie, że NIE MUSISZ, NIE POWINIENEŚ, a MOŻESZ dać jej szansę, pomóc, wybaczyć czy spotkać się. Im bliższa jest Ci toksyczna osoba, tym trudniej. Możesz czuć presję, obowiązek, brak pewności siebie, brak siły, rozdarcie wewnętrzne, poczucie winy. Dodatkowo zazwyczaj toksyczna osoba nie widzi w sobie żadnej winy, a wzbudza ją w Tobie ilekroć próbujesz ograniczyć Wasze kontakty. Tu potrzeba odwagi, zdecydowania i konsekwencji. Znajdź w sobie tę siłę, która pozwoli Ci uwolnić się spod niszczycielskiej mocy truciciela. Jeśli ktoś bliski, komu ufasz, komu na Tobie zależy, próbuje pomóc Ci zrozumieć, że padłeś ofiarą takiej osoby, daj sobie pomóc. Uwierz jej. Skorzystaj z jej wsparcia, by uwolnić się od toksycznego wpływu. Powiedz „nie zgadzam się”. Nawet jeśli jest to rodzic lub dziecko. Jeśli zaś w tych 12 punktach odnajdujesz siebie… Zrób wszystko, żeby zmienić swoje życie, zanim zostaniesz sam. Anna Jaworska – MumMe Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem). Polub moją stronę na Facebooku Zajrzyj na mój Instagram
To tak jakby osobie z nowotworem powiedzieć „Nie martw się, to nic wielkiego!”. Niewyobrażalne, prawda? Każdy, kto doświadcza depresji, przeżywa ją na swój sposób, dla każdego to bardzo trudny czas. Zrozumienie tego bez względu na objawy może bardzo pomóc. Co mówić osobie cierpiącej na depresję? „Nie jesteś sam”
Znacie kogoś, kto zawsze potrafi wam zepsuć humor? Sprawia, że czujecie się zmęczeni na samą myśl o spotkaniu z nim, zawsze potrafi powiedzieć coś niemiłego albo wywołać awanturę? Jeśli tak, to możliwe, że macie do czynienia z toksyczną osobą. Kliknij tutaj i poznaj sposób na dupka! Relacje z toksycznymi osobami potrafią być bardzo niszczące, ale potrafią też być bardzo podstępne… Dlatego w tym odcinku podpowiem wam, jak rozpoznać toksyczne osoby i jak sobie z nimi radzić, żeby nie zatruwały nas swoimi negatywnymi emocjami. Jak rozpoznać toksyczną osobę? Jeśli zawsze po spotkaniu z nią czujesz się gorzej, niż przed nim – to są spore szanse, że masz do czynienia z toksyczną osobą. Tacy ludzie z łatwością potrafią zepsuć humor wszystkim wokół i wysysają całą dobrą energię z otoczenia. Ich paliwem są niepotrzebne spięcia i dramaty, często więc prowokują konflikty, czepiają się innych, obgadują znajomych i współpracowników, krytycznie oceniają ludzi za ich plecami i uwielbiają narzekać na wszystko. To osoby, które często robią z siebie ofiarę – każdą sytuację, czy to międzyludzką, czy przypadkowe zdarzenie, są w stanie obrócić tak, żeby wyszło na to, że to inni ludzie albo wszechświat się na nich uwzięli. Chociaż sami prowokują konflikty, zwalają winę na innych i przekonują wszystkich wokół, jacy to oni są biedni i pokrzywdzeni. Biorą ludzi na litość, a współczucie ze strony innych jest dla nich techniką manipulacji – jeśli przejmiesz się sytuacją takiej osoby, to będziesz bardziej skłonna coś dla niej zrobić, odwalić za nią obowiązki w pracy, stanąć po jej stronie w jakimś konflikcie, który sobie wymyśliła. Ulubione narzędzia toksycznej osoby to kłamstwo, branie innych na litość, plotki i złośliwe komentarze. To ta osoba, która zawsze jest w stanie powiedzieć Ci coś, co niby wygląda na komplement, a jednak sprawia, że czujesz się po tym fatalnie – na przykład: „Ciekawa bluzka! Podziwiam Cię, ja bym się nie odważyła tak ubrać!”. Wbija Ci takie szpilki i zasiewa w Tobie wątpliwości, sprawiając, że myślisz o sobie coraz gorzej. Ściąganie innych w dół pozwala jej kontrolować ich i uzależniać od siebie, podobnie jak wciąganie ich w różne konflikty. Jak się przed tym bronić? Toksyczne osoby są świetnymi manipulatorami i czasem zostajemy wciągnięci w ich gierki, jeszcze zanim zdążymy się zorientować, z kim mamy do czynienia… A kiedy zaczynamy mieć jej dosyć, często naszym pierwszym odruchem jest konfrontacja i powiedzenie tej osobie wprost, że zachowuje się fatalnie – tyle, że w ten sposób dalej gramy w jej grę, bo ona uwielbia konflikty, uwielbia stawiać się w roli ofiary (a teraz przecież my ją atakujemy!) i zamiast wyciągnąć wnioski, po prostu obróci tę sytuację po swojemu i to z nas zrobi czarny charakter. Na szczęście istnieje kilka inteligentnych sposobów, w jakie można sobie radzić z toksycznymi osobami w codziennym życiu: WYZNACZAJ GRANICE Najważniejsza jest zmiana w Twoim myśleniu – musisz zdać sobie sprawę, że nie masz żadnego obowiązku zagłębiania się w negatywne emocje toksycznej osoby, brania udziały w jej dramach ani słuchania jej narzekań. Nawet w takich sytuacjach, kiedy tą toksyczną osobą jest Twój partner albo ktoś z rodziny, nadal nie jesteś odpowiedzialna za jej emocje, zwłaszcza kiedy sama je wywołuje, nakręcając wokół siebie różne dramaty. Możesz się tak czuć, bo toksyczne osoby są mistrzami wciągania innych w swój chaos, ale jedyne, za co tak naprawdę jesteś odpowiedzialna w sytuacji z drugą osobą, to Twoje własne słowa i zachowania. Nie możesz brać odpowiedzialności za cały świat, za to, co ktoś sobie wymyślił, nie powinnaś się też czuć w obowiązku, żeby ratować tę osobę z każdej opresji i wiecznie poprawiać jej humor. Czasem znalezienie złotego środka może być trudne, zwłaszcza kiedy tą toksyczną osobą jest ktoś bliski, kogo jednak chcemy wspierać – ale warto rozróżniać gotowość do wsparcia od pozwalania, żeby ktoś polegał na Tobie ze wszystkimi swoimi emocjami i dramatami. Każda dorosła osoba prędzej czy później musi się nauczyć radzić sobie sama ze sobą – bo to jest jej obowiązek, a nie zadanie wszystkich wokół. Dlatego musisz nauczyć się stawiać granice, sobie i tej drugiej stronie. Nie każda sytuacja wymaga, żebyś naprawdę musiała zareagować, włączyć się w kłótnię czy poklepywać tę osobę po plecach, kiedy ona robi z siebie ofiarę – nawet jeśli ona każdą drobną pierdołę próbuje w ten sposób przedstawiać. Naucz się rozróżniać te sytuacje, kiedy Twoja reakcja może coś wnieść albo uważasz, że naprawdę jest potrzebna, od tych, które tak naprawdę można zignorować i się w nie nie zagłębiać, bo są tylko narzekaniem dla narzekania albo sztucznym robieniem dramatów z niczego. Spróbuj też wyznaczać limity czasowe. Kiedy w pracy toksyczny kolega przychodzi do Ciebie ponarzekać, powiedz mu z góry, że chętnie go wysłuchasz, ale masz tylko pięć minut, bo spieszysz się na spotkanie albo masz coś superpilnego do zrobienia. Albo kiedy dzwoni do Ciebie Twoja toksyczna siostra i z doświadczenia wiesz, że rozmowa potrwa półtorej godziny i będzie się składała tylko z narzekania na jej pracę albo chłopaka – spróbuj z góry nakreślić ramy, powiedz, że masz tylko piętnaście minut, a potem musisz kończyć, bo gdzieś wychodzisz albo coś robisz. To może się wydawać tanią sztuczką, ale jeśli nie chcesz zupełnie zignorować tej osoby, bo z jakichś względów chcesz czy musisz utrzymywać z nią relacje, pozwala Ci to zachować pewien balans. Nie wyjdziesz na kompletnie nieczułą i nie zignorujesz tej osoby, a jednocześnie nie zmarnujesz kolejnej godziny na słuchanie narzekań na kogoś, kto się na nią krzywo spojrzał. PAMIĘTAJ O SWOICH CELACH I SPRAWACH Toksyczni ludzie są mistrzami siania chaosu i wciągania Cię w swoje sprawy. A to oznacza, że swoimi dramatami odciągają Cię od rzeczy, które są ważne dla Ciebie. Czas poświęcony na zagłębianie się w pełen negatywnych emocji świat toksycznej osoby, to czas, którego nie poświęcasz na swoją pracę, realizację swoich celów, relacje z ludźmi, których kochasz i którzy sprawiają, że czujesz się dobrze, na swoje hobby, na dbanie o siebie, na odpoczynek… Lista jest długa. Zastanów się, dlaczego miałabyś rezygnować z ważnych dla siebie spraw i poświęcać tak dużo czasu toksycznej koleżance z pracy, kiedy mogłabyś w tym czasie robić mnóstwo innych rzeczy, które są dla Ciebie dużo ważniejsze. Naucz się rozpoznawać te momenty, kiedy ktoś niepotrzebnie wciąga Cię w wir swoich dramatów, i ucz się nadawać priorytet temu, co jest ważne dla Ciebie i czego Ty potrzebujesz. UWAŻAJ NA PLOTKI Osoby toksyczne uwielbiają rozmawiać o innych i oceniać ich za plecami. Dlatego najpewniej będą chciały z Tobą plotkować o wspólnych znajomych albo narzekać na to, jak (we własnej głowie) zostały przez nich potraktowane. Ale musisz na to bardzo uważać, bo to, że toksyczna osoba przychodzi do Ciebie i chce z Tobą obgadywać innych, nie czyni Cię wyjątkową i nie jest żadnym dowodem zaufania albo sympatii. Ona robi to prawie z każdym i możesz być pewna, że Ciebie też obgaduje, kiedy tego nie słyszysz. Musisz bardzo uważać, co mówisz przy takiej osobie – bo możesz być pewna, że powtórzy koleżance to, co o niej nagadałaś, żeby rozkręcić między wami aferę. A już zwłaszcza musisz uważać, jakie rzeczy zdradzasz takiej osobie na swój temat – bo ona nie dotrzyma tajemnicy i Twoje sekrety mogą się bardzo szybko rozejść po całym biurze czy wszystkich waszych znajomych. Najlepiej nie angażuj się w plotki. Jeżeli już musisz, to wysłuchaj, co toksyczna osoba ma do powiedzenia, ale nie dokładaj nic od siebie i nie komentuj w jej towarzystwie zachowania czy wyglądu innych osób – bo to może się bardzo łatwo obrócić przeciwko Tobie. PROPONUJ KONKRETNE ROZWIĄZANIA Toksyczni ludzie uwielbiają narzekać i analizować swoje dramaty w najdrobniejszych szczegółach, ale tak naprawdę nie szukają prawdziwych rozwiązań dla sytuacji, w jakich się znaleźli. Nie chcą niczego realnie zmienić – bo po co mieliby to robić, skoro oni żyją konfliktem i negatywnymi emocjami i to wszystko jest im potrzebne. Dlatego sprytnym sposobem na zniechęcenie toksycznej osoby do obarczania Cię jej problemami jest proponowanie bardzo konkretnych rozwiązań. Zamiast tylko potakiwać i mówić „o nie, ale przejebane”, „no nie, jak on tak mógł” – zacznij podsuwać konkretne pomysły, jak można rozwiązać dany problem, załagodzić konflikt, co konkretnie toksyczna osoba mogłaby zrobić, żeby poprawić sytuację. Tutaj znowu nie wychodzisz na kompletnie nieczułą osobę (bo przecież CHCESZ jej pomóc), więc nic nie można Ci zarzucić. Ale jednocześnie jeśli przyjmiesz taką strategię, to po kilku próbach toksyczna osoba szybko się nauczy, że nie jesteś taką widownią, jakiej ona potrzebuje – i pójdzie zawracać głowę komuś innemu. NIE DAJ SIĘ WZIĄĆ NA LITOŚĆ Toksyczne osoby często robią z siebie ofiarę, żeby wywołać u Ciebie konkretną reakcję – chcą Cię zmanipulować, żebyś coś dla nich zrobiła, stanęła po ich stronie w jakimś konflikcie, poświęcała im uwagę. Grają na Twoim współczuciu i dobrym sercu, żeby w jakiś sposób Cię wykorzystać. Pamiętaj o tym, kiedy następnym razem toksyczna osoba będzie Ci jęczeć nad uchem, jaka to ona jest biedna, ile ma problemów i jak przez te wszystkie kwasy z szefem nie zdąży na czas zrobić projektu – bo ona oczekuje, że zmięknie Ci serce, rzucisz wszystkie swoje sprawy i popędzisz zrobić projekt za nią. Nie daj się też nabrać na poczucie winy – bo często, kiedy odmawiasz zachowania się tak, jak oczekuje tego toksyczna osoba, ona tak obróci sytuację, żebyś wyszła na kogoś okropnego, kto złośliwie nie chce jej pomóc w potrzebie. Nie daj się wpędzić w poczucie winy, przez które będziesz marionetką toksycznej osoby – bo to jest jej sposób na kontrolowanie innych! NIE POZWÓL SIĘ SPROWOKOWAĆ Toksyczni ludzie często sami szukają zaczepki. Mówią i robią nieprzyjemne rzeczy, zwracają na siebie uwagę, starają się stworzyć sytuacje, kiedy ktoś połknie haczyk i da się sprowokować. Naucz się to dostrzegać i pamiętaj, co jest celem takiego zachowania. Postaraj się nie brać do siebie złośliwych rzeczy, które możesz usłyszeć od toksycznej osoby – ona mówi to, żeby zasiać w Tobie wątpliwości, zepsuć Ci humor, sprowokować konflikt, ale to jeszcze nie znaczy, że to, co mówi, jest prawdą. Zanim pozwolisz, żeby zepsuło Ci to humor, zastanów się nad intencją toksycznej osoby i pamiętaj, że to jest po prostu jej sposób funkcjonowania wśród ludzi – chociaż masz wrażenie, że jej słowa są wymierzone w Ciebie, to tak naprawdę ona szuka jakiejkolwiek zaczepki. Jeśli połkniesz haczyk i dasz się sprowokować, to po prostu tańczysz tak, jak ona Ci zagra. To nie jest łatwe, bo wszyscy w jakimś stopniu przejmujemy się tym, co myślą o nas inni – ale warto spróbować nauczyć się ignorować takie zaczepki. Tak naprawdę kiedy przejrzysz toksyczną osobę i jej intencje, jej próby sprowokowania konfliktu z czasem mogą Ci się zacząć wydawać śmieszne i łatwiej będzie puścić je mimo uszu. Pamiętaj też, że nie wszystko jest warte tego, żeby się o to kłócić. Toksyczne osoby często prowokują konflikty o pierdoły, tworzą je z niczego. Naucz się wybierać te walki, które są naprawdę ważne i rzeczywiście chcesz je stoczyć, i staraj się wycofywać z tych, które nic nie wnoszą i tylko marnują Twój czas i energię. To tak jak w związku – kłótnia o to, że partner nie wyniósł śmieci, nie jest kluczowa dla przetrwania waszego związku. I jeśli już macie się kłócić, to o coś, co jest naprawdę ważne i gdzie wasz związek potrzebuje prawdziwej zmiany. KONTROLUJ SWOJEGO WEWNĘTRZNEGO KRYTYKA Najlepszym przyjacielem toksycznej osoby jest Twój wewnętrzny krytyk – ten złośliwy głos w Twojej głowie, który mówi Ci, że nie jesteś wystarczająco dobra. Mówiąc do Ciebie, toksyczna osoba tak naprawdę często zwraca się właśnie do Twojego wewnętrznego krytyka, bo wie, że jego najszybciej może sprowokować. To dlatego przytyki i złośliwości toksycznych osób są takie trudne do zniesienia – bo uderzają w nasze różne kompleksy, sieją ziarno niepewności i sprawiają, że sami zaczynamy o sobie źle myśleć. Pamiętaj o tym i zanim bezkrytycznie przyjmiesz argumenty toksycznej osoby i pozwolisz, żeby Twój krytyk się rozszalał, zastanów się, dlaczego akurat te słowa tak Cię dotknęły. Najlepszą obroną przed toksycznymi osobami jest duża samoświadomość. Naucz się rozpoznawać swoje emocje i to, co je prowokuje. Kiedy wiesz, jakie zachowania i emocje Ci nie służą, co obniża Ci samoocenę, co sprawia, że się nakręcasz i dajesz się wciągnąć w konflikt, łatwiej Ci potem rozpoznawać takie chwile, zrobić krok w tył, unikać pewnych sytuacji czy się z nich wycofać. Łatwiej jest zignorować złośliwości, kiedy nie musisz działać instynktownie, bo rozpoznajesz, dlaczego coś akurat te słowa Cię tak dotknęły i jesteś w stanie sobie wytłumaczyć, że one nie muszą być prawdą. Wtedy zamiast przyjmować cudze emocje, powtarzać w głowie słowa toksycznej osoby na swój temat i pozwalać jej się ciągnąć w dół, możesz dużo skuteczniej zadbać o swoje własne emocje i odciąć się od tego gówna, które ktoś chce Ci wcisnąć. PAMIĘTAJ, ŻE MOŻESZ ZERWAĆ KONTAKT Nie masz obowiązku przyjaźnić się z każdym ani tkwić w związku z osobą, która jest dla Ciebie okropna. Otaczaj się ludźmi, wśród których czujesz się dobrze, którzy Cię inspirują, akceptują, pomagają Ci się rozwijać – a nie nieustannie ciągną Cię w dół. Jeśli ktoś ciągle sprawia, że czujesz się źle, masz prawo się od niego odciąć albo chociaż ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum, jeżeli sytuacja nie pozwala na zupełne zerwanie kontaktów. Wiadomo, że to nie zawsze jest proste. Łatwiej odciąć się od toksycznej koleżanki, którą widujesz raz na miesiąc, niż od współpracownika albo kogoś z bliskiej rodziny. Nie zawsze możesz tak po prostu wycofać się z jakiejś sytuacji, a czasem może po prostu nie chcesz tego robić, bo generalnie lubisz swoją pracę i nie będziesz jej zmieniać przez jedną beznadziejną koleżankę. A kiedy mamy toksyczną osobę w rodzinie, jest podwójnie trudno, bo dochodzi jeszcze poczucie winy związane z tym, że miałabyś być złą córką czy wnuczką i zdystansować się wobec bliskiej osoby. Nie każdy musi być gotowy na taki drastyczny krok i nie każdy musi tego chcieć. Ale pamiętaj, że jeśli ktoś nieustannie sprawia, że czujesz się fatalnie, rani Cię, szkodzi Ci i nie reaguje, kiedy prosisz, żeby przestał, to masz prawo się od niego odsunąć albo ograniczyć kontakty do takiej dawki, żeby nie niszczyły Ci całej samooceny i całego życia. Masz prawo być szczęśliwa i traktować siebie z szacunkiem – nawet jeżeli ktoś próbuje Ci tego odmówić. Jest spora szansa, że jeśli zastosujesz te strategie, toksyczna osoba w końcu nauczy się, że jej „magia” na Ciebie nie działa – i da Ci spokój, szukając sobie bardziej podatnej ofiary. Warto pamiętać, że najlepsze, co możemy zrobić w relacji z toksyczną osobą, to zadbać o siebie – bo szanse, że uda Ci się ją zmusić do zmiany zachowania, są bardzo małe. Takie osoby rzadko wykazują się autorefleksją, nie wyciągają wniosków ze swoich relacji z ludźmi, nie chcą zmiany, a jeśli będziesz próbować je do tego zmusić, zrobią z Ciebie czarny charakter w swojej historii. Dlatego pamiętajcie – dbajcie o siebie i nie dajcie się wciągnąć w cudze dramaty!
Zwykle osoba, która pojawia się we śnie, jest drugorzędna jako osoba i ważna pod względem tego, co dla ciebie reprezentuje. Jeśli ktoś ci powie, że śnił o tobie, Ty jako osoba nie masz z tym wiele wspólnego. To prawie niemożliwe, aby wiedzieć co podświadomie symbolizujesz w tej osobie i nie ma potrzeby przesadzać.
Sny, w których pojawiają się konkretne osoby wzbudzają nasze zaciekawienie i chcemy widzieć „co to oznacza”, szczególnie pojawiają się elementy romantyczne czy erotyczne. Aby móc powiedzieć coś więcej o znaczeniu danego snu trzeba wziąć pod uwagę kontekst. Sny, w których pojawiają się konkretne osoby, wzbudzają nasze zaciekawienie i chcemy widzieć „co to oznacza”, szczególnie pojawiają się elementy romantyczne czy erotyczne. Bardzo często w komentarzach pod moim poprzednim tekstem o snach pojawiają się pytania w rodzaju: „śni mi się chłopak, którego znam i podoba mi się, co to znaczy?”, “śni mi się dziewczyna, której w ogóle nie znam, dlaczego?”, czy też “śni mi się koleżanka, której nie lubię, ale się całujemy, co to oznacza?”. Jak odkryć znaczenie swoich snów? Aby móc powiedzieć coś więcej o znaczeniu danego snu trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę kontekst. Co się dzieje w życiu śniącego, jaką jest osobą, co aktualnie przeżywa? Senniki się nie sprawdzają, bo tego kontekstu zupełnie nie uwzględniają. Sny są reakcją naszej psychiki na to, co się w nas i w naszym życiu dzieje, a nie tylko zbiorem zupełnie przypadkowych obrazów. Ulegamy też pokusie dosłownego interpretowania snów czy traktowanie ich jako wskazówki wprost. Stąd w śniącym pojawiają się pytania: skoro się całowałam we śnie z tym kolegą, to znaczy, że mam się nim zainteresować? Czy jak się kłóciłam we śnie z przyjaciółką, to znaczy, że ona rzeczywiście zrobiła coś złego? Czasem faktycznie sen może pokazywać coś bardzo wprost, tak jakby psychika podpowiadała nam coś, czego nie widzimy na co dzień. Ale najpierw dobrze jest zagłębić się w samego siebie, żeby odczytany przekaz miał jakiś związek z rzeczywistością. Jak więc dowiedzieć się co oznacza mój sen? Poniżej podaję kilka wskazówek na bazie zasad psychologii zorientowanej na proces, które mogą pomóc w lepszym ich zrozumieniu. Stosuję te sposoby pracy z moimi własnymi snami, jak i w pracy z klientami w trakcie terapii. Zadaj sobie pytanie: jaka jest osoba, która ci się śni? Pomyśl o tym, kim jest ten człowiek, który ci się śni? Ważne są różne skojarzenia, spróbuj znaleźć to, co jest najważniejsze, najbardziej poruszające. Bardzo często podpowiedzią jest reakcja emocjonalna, coś, co ekscytuje albo wręcz odwrotnie – wzbudza niechęć czy niezrozumienie. Czy jest w tej osobie coś, co szczególnie przyciąga twoją uwagę? W tym, jaka jest jej osobowość, jak żyje, co robi, jak wchodzi w relacje z innymi ludźmi, co potrafi, jak się zachowuje? Możesz zapisać sobie to, co jest najważniejsze. Sen jest symboliczny, więc szukamy swego rodzaju „ekstraktu”, a nie tylko dosłownych odniesień do realnej osoby. Przykład 1. Jeśli śni mi się ktoś, kogo uważam w życiu za totalnego chama, to muszę sprawdzić, o co w tym chodzi. Co to znaczy być chamem? Cham rozpycha się łokciami. Bez ogródek mówi to, co myśli i nie przejmuje się konwenansami. Wkurzają mnie takie osoby, bo uważam, że w życiu trzeba być przede wszystkim uprzejmym i nie można siebie zawsze stawiać na pierwszym miejscu. A on zawsze coś głupiego palnie i ciągle mówi o sobie, szczególnie w towarzystwie. We śnie spotykam tego mężczyznę, on coś ode mnie chce, a ja uciekam. Przykład 2. Śni mi się romans ze znajomą, która jest artystką. Jest w niej coś fascynującego, w pewnym sensie dla mnie ulotnego. Dodatkowo, w tym śnie, na drodze tej relacji staje mnóstwo przeszkód. Gdy myślę o tej kobiecie, to przychodzi mi do głowy, że jest bezkompromisowa w swojej twórczości, a jednocześnie sztuka jest najważniejsza w jej życiu, zawsze na pierwszym miejscu. Jest osobą pełną pasji i to mi imponuje. Jak by to było być trochę bardziej takim, jak ta osoba? Teraz czas na najlepszą zabawę: wyobraź sobie, jak to jest być takim/taką, jak ta osoba. W przypadku chama ze snu najbardziej prawdopodobna reakcja to: ale jak to, ja NIE CHCĘ być taka jak on, on jest strrrrasznyyy! A jak to by było być w 5% takim jak on? Jak to by było o 5% więcej w życiu mówić to, co się myśli i mniej przejmować się ocenami innych? Porozpychać się odrobinę łokciami, żeby pokazać swój punkt widzenia? Dla kogoś, kto uważa, że za wszelką cenę trzeba być „miłym”, może to być coś bardzo ważnego (i trudnego). Bycie miłym może hamować go przed byciem bardziej sobą, realizowaniem ważnych rzeczy czy większym poczuciem swobody. Taki cham to by umiał… Uwaga, często śniący myślą, że to oznacza zachętę by się całkowicie stać jak ta osoba i budzi to sprzeciw. Jednak chodzi bardziej o to, by poszerzyć swój repertuar zachowań i postaw, nauczyć się czegoś nowego. Co przeszkadza w byciu jak osoba ze snu? W drugim przypadku: Jak to by było mieć więcej pasji, energii twórczej czy bezkompromisowości? Jakie obszary mojego życia by na tym skorzystały? Jakie sprawy w moim życiu powinny być na pierwszym miejscu, a nie są? Co staje na przeszkodzie, by to realizować (sen pokazuje też przeszkody, czyli progi) – poczucie, że “ja tak nie umiem” albo “nie mogę”? Sen nie załatwia za nas naszych progów, ale pokazuje kierunki, w których warto iść. Wczuwając się w tę postać ze snu, na moment staję się nią i patrzę z jej perspektywy na świat. Dzięki temu mogą pojawić się ciekawe odpowiedzi wspierające proces zmiany. Taki przyjemny romansowy sen łatwo pomylić z realną fascynacją konkretną osobą. Jeśli na co dzień raczej o niej nie myślimy, a tylko sny o niej przypominają – raczej jest to kwestia potrzeby wewnętrznych zmian. Osobę pojawiającą się we śnie można więc traktować jak pewnego rodzaju posłańca od naszej psychiki. Z konkretnymi osobami mamy konkretne skojarzenia, stają się przez to językiem naszych snów. Można dosłownie szukać „przekazu”, jaki niesie osoba ze snu – bawiąc się we wcielanie w role. Odegraj scenkę ze snu, najpierw będąc sobą, a potem zmieniając rolę na tę drugą osobę i patrząc z jej perspektywy. Co chce przekazać twojemu “codziennemu ja”? W jaki sposób jej punkt widzenia jest odmienny od twojego? Sny o zbieraniu truskawek Komentarze pod moimi artykułami o snach brzmią też tak: „Ostatnio podoba mi się pewna dziewczyna, zwraca moją uwagę i myślę o niej. Ciągle mi się śni – jak to zinterpretować?”. Jeśli myślimy o kimś dzień i noc, czując fascynację i ciekawość, to nic dziwnego, że pojawia się on/a w snach. Podobnie jeśli śni się ktoś, kogo nie lubimy czy z kim mamy konflikt. Sny wyciągają na plan pierwszy to, co wzbudza emocje, jest ważne i aktualne. Jeśli ktoś pracuje na polu truskawek przez miesiąc, to prędzej czy później będą mu się śniły truskawki. Podobnie jest z tabelkami Excela, grami komputerowymi, serialami, itd. Nie ma w tym nic magicznego – to, że ktoś się śni niewiele jeszcze mówi o tym czy kocha, czy (nie) mamy być razem, czy mu się podobam, itd. To tylko (i aż!) pokazuje, że dzieje się coś ważnego, przede wszystkim dla śniącego. Sen nie mówi wprost co w związku z tym zrobić, tego rodzaju decyzje należą już do śniącego. Podsumowanie Podałam tutaj tylko jedno z możliwych podejść do pracy ze snem i to ze szczególnym rodzajem snu, w którym najważniejsza wydaje się jedna z postaci. Czasem zamiast konkretnych bohaterów snu ważniejsza jest jego atmosfera, miejsce, relacje, czy oderwane od “fabuły” elementy. Poza tym, sny to zarówno delikatna i ulotna, jak i złożona materia, dlatego należy z dystansem podchodzić do prostych przepisów i interpretacji. A najważniejsze jest to, że sny mówią do nas językiem, który tak naprawdę jedynie my sami (czasem z pewną pomocą) jesteśmy w stanie zrozumieć.
Svgy. 9cyvdt1ayl.pages.dev/259cyvdt1ayl.pages.dev/3789cyvdt1ayl.pages.dev/1409cyvdt1ayl.pages.dev/439cyvdt1ayl.pages.dev/3669cyvdt1ayl.pages.dev/2899cyvdt1ayl.pages.dev/3869cyvdt1ayl.pages.dev/1379cyvdt1ayl.pages.dev/196
co powiedzieć osobie która cię obgaduje